reklama
reklama

Krótka przygoda GKS-u Bełchatów w Fortuna Pucharze Polski

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Rafał Kurek

Krótka przygoda GKS-u Bełchatów w Fortuna Pucharze Polski - Zdjęcie główne

foto Rafał Kurek

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W środę na stadionie w Bełchatowie rozegrane zostało spotkanie 1/32 finału FORTUNA Pucharu Polski, w którym miejscowy GKS podejmował pierwszoligową Arkę Gdynia. Różnica klas była aż nadto widoczna. Przyjezdni wygrali 5:0, co oznacza koniec występów "Brunatnych" w tegorocznej edycji krajowego pucharu.
reklama

Po nieudanych występach w eWinner 2 lidze trener Patryk Rachwał postanowił w środowym meczu dać szansę od pierwszej minuty niemal samym dublerom. W wyjściowej jedenastce na mecz z Arką znalazło się zaledwie dwóch piłkarzy z ligowego meczu z Garbarnią w Krakowie i aż sześciu młodzieżowców, w tym debiutujący Mateusz Mikulski. W składzie meczowym takich graczy było aż jedenastu. Średnia wieku podstawowego składu wyniosła nieco ponad 21 lat. Do młodzieży świat należy, chciałoby się zakrzyknąć! Ale przed tą bełchatowską młodzieżą jeszcze mnóstwo nauki, co pokazał dzisiejszy pojedynek. Pierwszą, bolesną lekcję zawodnicy będący na początku kariery odebrali od gdynian, którzy byli od pierwszej do ostatniej minuty bezsprzecznie lepszym zespołem w środowym starciu.

Marzący o powrocie do piłkarskiej elity "Arkowcy" już do przerwy prowadzili 3:0. W drugiej połowie skupili się na pilnowaniu korzystnego rezultatu, który gwarantował im rzecz jasna spokojny awans do 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski 2021/2022, ale i tak zdołali dorzucić jeszcze dwa gole, ustalając końcowy wynik meczu na 0:5. Wynik meczu już w trzeciej minucie otworzył otworzył Haris Memić, który uderzył piłkę głową po dośrodkowaniu w pole karne. Trzy kolejne bramki były już autorstwa Artura Siemiaszki. Pierwsza w 15. minucie po indywidualnej akcji i bombie pod poprzeczkę. Druga padła na zamknięcie pierwszej połowy, a trzecia na otwarcie drugiej. W obu przypadkach Siemiaszko, który tym samym skompletował hatrricka, uderzał z pola karnego. Dzieło zniszczenia dokończył w 76. minucie Christian Aleman, który na kwadrans przed końcem wykorzystał rzut karny podyktowany za na Stępniu, który popisał się ładną dwójkową akcją z Gordillo.

Co tu dużo pisać, GKS Bełchatów nie przystąpił do meczu z Arką Gdynia w mocno rezerwowym i odmłodzonym składzie, więc można było spodziewać się gładkiej porażki z rywalem, który miał w swoich szeregach znacznie więcej piłkarskiej jakości oraz boiskowego doświadczenia. Warto jednak pamiętać, że wszystko co najważniejsze dla piłkarzy GKS-u Bełchatów w bieżącym tygodniu będzie miało miejsce w sobotę 2 października, kiedy to "Brunatni" w meczu ligowym podejmą Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Najwyższa pora przerwać serię czterech porażek.

GKS Bełchatów vs Arka Gdynia 0:5 (0:3)
Bramki: Haris Memić (3.), Artur Siemaszko (15., 45., 50.), Christian Aleman (76.-  karny)
Żółte kartki: Rosołek.

GKS Bełchatów: 22. Kewin Komar - 29. Kamil Mizera (72, 20. Oskar Przywara), 69. Kajetan Kunka (46, 38. Martin Klabník), 19. Mateusz Mikulski, 6. Adam Dobosz - 5. Mikołaj Gabor (72, 11. Szymon Sołtysiński), 17. Marcin Ryszka (46, 10. Dawid Flaszka), 23. Michał Graczyk, 72. Adrian Bielka, 30. Łukasz Wroński - 18. Mateusz Kempski (60, 50. Jakub Miarka).
Arka Gdynia: 1. Kacper Krzepisz - 18. Paweł Sasin, 26. Adam Danch, 3. Haris Memić, 15. Arkadiusz Kasperkiewicz (46, 31. Jerzy Tomal) - 21. Kacper Skóra (74, 37. Mateusz Stępień), 36. Michał Bednarski (77, 68. Karol Czubak), 20. Néstor Gordillo, 10. Christian Alemán, 77. Mateusz Żebrowski (86, 17. Fabian Hiszpański) - 9. Artur Siemaszko (74, 39. Maciej Rosołek).

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama