reklama
reklama

FORTUNA 1 Liga: GKS Bełchatów postraszył lidera

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Rafał Kurek

FORTUNA 1 Liga: GKS Bełchatów postraszył lidera - Zdjęcie główne

foto Rafał Kurek

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W piątkowym spotkaniu inaugurującym 20. kolejkę rozgrywek FORTUNA 1 Ligi piłkarze GKS-u Bełchatów byli bliscy sprawienia sensacji, ale pomimo prowadzenia 1:0 do przerwy z liderem rozgrywek ostatecznie musieli uznać wyższość Brukt-Bet Termaliki Nieciecza (1:2). Wszystkie trzy bramki padły po stałych fragmentach gry.
reklama

Po zeszłotygodniowej porażce 0:3 z Miedzią w Legnicy trener Marcin Węglewski zdecydował się na dokonanie aż czterech zmian w wyjściowej jedenastce na mecz z liderem pierwszoligowych zmagań. W miejsce Daniela Niźnika, Łukasza Wrońskiego, Dawida Flaszki i Patryka Winsztala przeciwko Bruk-Bet Termalice od pierwszej minuty zagrali Leonid Otczenaszenko, Mateusz Bartków, Bartosz Żurek i Maciej Mas.

W przedmeczowej rozmowie z reporterem Polsatu Sport szkoleniowiec biało-zielono-czarnych zapowiedział, że tym razem jego zespół nie popełni błędu z poprzedniego meczu i nie cofnie się pod własną bramkę. Zarówno zmiany personalne, jak i zmiana pomysłu na grę bardzo szybko przyniosły pozytywne efekty.

Piłkarze z Bełchatowa zaczęli naprawdę odważnie, próbując atakować bramkę faworyta do awansu i zakładając pressing na jego połowie, co zostało nagrodzone szybkim golem. Już w 8. minucie Maciej Mas wykorzystał dośrodkowanie Waldemara Gancarczyka z rzutu rożnego, przeskakując kryjącego go obrońcę i pakując głową piłkę do bramki strzeżonej przez Łukasza Budziłka, rodowitego bełchatowianina i wychowanka "Brunatnych".

Od tego momentu obraz gry uległ zmianie. GKS cofnął się na własną połowę i szukał okazji do podwyższenia wyniku w szybkim ataku. Niewiele z tego wynikało, ale goście pomimo 75% posiadania piłki również nie stworzyli sobie nie wiadomo ilu okazji do wyrównania. Tylko jeden z ich siedmiu strzałów był w światło bramki, a bełchatowianie obie próby mieli celne. Do przerwy sensacyjne 1:0 dla drużyny gospodarza piątkowej potyczki.

Jak latwo bylo się domyślić, od początku drugiej odsłony przyjezdni mocno podkręcili tempo i totalnie zdominowali górniczą jedenastkę. Jednak wciąż niewiele z tego wynikało, jeśli chodzi o piłkarski konkret. Aż do 65. minuty, kiedy to na listę strzelców wpisał się Roman Gergel. Sędzia (i chyba tylko on) dostrzegł faul w polu karnym GKS-u podczas walki o pozycję po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i wskazał na jedenasty metr. Doświadczony Słowak dopełnił formalności i zrobiło się 1:1.

Na kwadrans przed końcem meczu, po kolejnym stałym fragmencie gry, golkipera bełchatowian uratowała poprzeczka. Niecieczanie, którzy wykręcili ponad 80% posiadania piłki w drugiej połowie ciągle naciskali i parli do zdobycia zwycięskiego gola. Biało-zielono-czarni bronili się coraz bardziej rozpaczliwie, ale skutecznie. Niestety tylko do czasu.

W 85. minucie spotkania Kacper Śpiewak posłał głową piłkę do siatki i wyprowadził piłkarzy z Niecieczy na prowadzenie 2:1. Doszło do tego po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Joker z talii Mariusza Lewandowskiego zgubił krycie i już niepilnowany na dalszym słupku posłał piłkę głową do siatki z odległości pięciu metrów.

Wynik ten już nie uległ zmianie. Bełchatowscy piłkarze do końca próbowali szukać okazji do wyrównania, ale byli bezradni wobec pilnującego wyniku rywala. Szkoda, bo o ile nikt nie mógł wymagać wygranej z liderem, o tyle była realna szansa na wywalczenie przynajmniej jednego oczka, która w końcowym rozrachunku mogłoby się bardzo przydać.

Trzecia porażka w 2021 roku i już ósma z rzędu w ogóle nie jest dobrym prognostykiem na pozostałą część sezonu, ale już sama postawa w konfrontacji z murowanym kandydatem do awansu jest jakimś światełkiem w tunelu. Następna szansa na przełamanie fatalnej passy w sobotę 20 marca, ale łatwo nie będzie, bo "Brunatni" zmierzą się na wyjeździe z GKS-em Tychy, trzecim zespołem w tabeli FORTUNA 1 Ligi.

 

GKS Bełchatów vs Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2 (1:0)
Bramki: Maciej Mas (8.) - Roman Gergel (65. - karny), Kacper Śpiewak (85.)
Żółte kartki: Żurek, Winsztal - Żyra, Radwański, Bezpalec.

GKS Bełchatów: 25. Leonid Otczenaszenko - 70. Marcin Sierczyński, 91. Mateusz Bartków, 33. Sebastian Zalepa, 2. Mateusz Szymorek - 19. Waldemar Gancarczyk (67, 16. Mikołaj Grzelak), 8. Damian Hilbrycht (89, 55. Jakub Staszak), 5. Michał Pawlik, 11. Maciej Mas (58, 9. Patryk Winsztal), 38. Bartosz Żurek (89, 7. Szymon Łapiński) - 99. Jakub Bator (67, 14. Filip Laskowski).
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: 1. Łukasz Budziłek - 13. Mateusz Grzybek, 97. Wiktor Biedrzycki, 77. Artem Putiwcew, 3. Marcin Grabowski - 8. Samuel Štefánik, 95. Sebastian Bonecki, 16. Paweł Żyra (63, 9. Kacper Śpiewak), 10. Adam Radwański (81, 22. Michal Hubínek), 66. Martin Zeman (90, 19. Michal Bezpalec) - 7. Roman Gergel (90, 2. Patryk Czarnowski).

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama