Do meczu z absolutnym beniaminkiem rozgrywek na szczeblu centralnym "Brunatni" przystąpili z dwiema zmianami w wyjściowym składzie w porównaniu do poprzedniego meczu ligowego z Garbarnią w Krakowie. Pojedynek z Pogonią Grodzisk Mazowiecki w podstawowej jedenastce rozpoczęli Michał Graczyk i Szymon Sołtysiński, którzy zastąpili Marcina Ryszkę i Dawida Flaszkę.
Jak już wspomnieliśmy na wstępie, gole na GIEKSA Arenie w sobotę nie padły, ale samo spotkanie było dużo ciekawsze niż mógłby wskazywać na to sam wynik. Już w pierwszym kwadransie każda z drużyn stworzyła sobie sytuację, ale najpierw chybił Kalinowski, a następnie w odpowiedzi Gancarczyk. Około 20. minuty bełchatowianie domagali się rzutu karnego za domniemany faul na Sołtysińskim, ale sędziowie pozostali konsekwentni i na jedenasty metr nie wskazali. Na dziesięć minut przed przerwą biało-zielono-czarni byli blisko objęcia prowadzenia, ale Michał Graczyk uderzył w poprzeczkę!!! Chwilę później szczęścia próbował też Grzelak, ale w tym przypadku wielkim kunsztem popisał się bramkarz przyjezdnych, który przeniósł piłkę nad poprzeczką.
W pierwszym kwadransie drugiej połowy groźniejszy był zespół gości, a przed kolejne blisko pół godziny byliśmy świadkami typowego meczu walki. Emocje pojawiły się w samej końcówce, kiedy świetne okazje na zdobycie zwycięskiego gola mieli zmiennicy, Mizera i Wroński. Obu na drodze do szczęścia stanął jednak znakomicie dysponowany golkiper przyjezdnych, bezapelacyjnie najlepszy zawodnik sobotnich zawodów przy Sportowej w Bełchatowie. Niewykorzystane sytuacje mogły się zemścić na parę minut przed końcem regulaminowego czasu gry, ale "Brunatnych" uratował słupek, a następnie udanie interweniował Otczenaszenko.
Tym samym spotkanie GKS-u Bełchatów z Pogonią Grodzisk Mazowiecki zakończyło się bezbramkowym remisem, choć sytuacji z obu stron nie brakowało, co można zobaczyć w skrócie wczorajszego meczu. Remis z beniaminkiem eWinner 2 ligi na własnym boisku z pewnością nie jest spełnieniem marzeń piłkarzy GKS-u i ich kibiców. Niemniej warto odnotować, że za jego sprawą biało-zielono-czarni przerwali serię pięciu porażek, zdobywając pierwszy punkt od 28 sierpnia, kiedy to pokonali 2:0 Pogoń Siedlce.
Jeden zdobyty punkt niewiele zmienia w tabeli. GKS Bełchatów wciąż zajmuje w niej przedostanie miejsce z zaledwie siedmioma punktami na koncie i do bezpiecznego miejsca traci pięć oczek. Szansa na poprawienie tego dorobku już w najbliższą sobotę, ale łatwo o to nie będzie, bo podopieczni Patryka Rachwała zmierzą się na wyjeździe z Chojniczanką Chojnice, czwartym obecnie zespołem w ligowej stawce.
GKS Bełchatów vs Pogoń Grodzisk Mazowiecki 0:0
Bramki: -
Żółte kartki: W.Gancarczyk - Owczarek, Kobiera, Lisowski.
GKS Bełchatów: 25. Leonid Otczenaszenko - 16. Mikołaj Grzelak, 69. Kajetan Kunka, 38. Martin Klabník, 2. Mateusz Szymorek - 7. Damian Warnecki (78, 29. Kamil Mizera), 23. Michał Graczyk (67, 17. Marcin Ryszka), 9. Waldemar Gancarczyk, 77. Mateusz Gancarczyk (78, 30. Łukasz Wroński) - 11. Szymon Sołtysiński, 31. Jewhen Radionow (67, 10. Dawid Flaszka).
Pogoń Grodzisk Mazowiecki: 1. Artur Haluch - 75. Aleksander Theus, 99. Daniel Choroś (90, 8. Rafał Zembrowski), 27. Michał Gładysz, 20. Piotr Maślanka - 77. Wojciech Kalinowski (46, 13. Sebastian Kobiera), 18. Piotr Owczarek (46, 22. Filip Sobiecki), 6. Jakub Kołaczek, 14. Michał Wrzesiński (81, 10. Damian Jaroń), 7. Mateusz Lisowski - 9. Jean Franco Sarmiento.
Komentarze (0)