Polscy kibice mogą kojarzyć Teppana przede wszystkim z występów podczas zeszłorocznych Mistrzostw Europy, które odbyły się w naszym kraju. Wówczas imponująca walecznością Estonia była grupowym rywalem biało-czerwonych. Teppan początkowo był tylko zmiennikiem Olivera Venno, ale dzięki znakomitej postawie w meczu z Serbami (17 punktów przy 52% w ataku) na mecz z nami wyszedł w wyjściowym zestawieniu i był najjaśniejszą postacią na parkiecie (17 oczek, 63%).
Ostatni sezon klubowy niespełna 25-letni atakujący spędził we Włoszech, gdzie był drugim atakującym Diatec Trentino, nowego klubu Srecko Lisinaca. Estończyk o miejsce w składzie musiał rywalizować z reprezentantem Italii, Lucą Vettorim. Podczas zmagań na Półwyspie Apenińskim pojawił się na parkiecie w 73 setach, zdobywając 115 punktów. W większych wymiarze występował w rozgrywkach Ligi Mistrzów, gdzie w 24 partiach zdobył 61 oczek, notując skuteczność w ataku na poziomie ponad 50%.
- Wybrałem PGE Skrę, ponieważ moim celem jest gra na najwyższym poziomie. PlusLiga jest jedną z najsilniejszych lig na świecie, a klub z Bełchatowa jest Mistrzem Polski, więc nie musiałem się dwa razy zastanawiać, kiedy taka drużyna zaoferowała mi kontakt. Wiem, że klub jest mocny zarówno na poziomie siatkarskim jak i organizacyjnym. Uwielbiam grać przy głośnym dopingu kibiców, a w Bełchatowie są oni jednymi z najlepszych na świecie. Nie mogę się doczekać nowego sezonu – mówi najnowszy nabytek PGE Skry (cytat za skra.pl).
Przypominamy, że przed kilkoma dniami bełchatowski klub oficjalnie potwierdził odejście Srecko Lisinaca i podpisanie umowy z Jakubem Kochanowskim. To z całą pewnością jeszcze nie koniec zmian. Wkrótce powinniśmy poznać nazwiska nowych przyjmujących, którymi najprawdopodobniej zostaną Artur Szalpuk i Piotr Orczyk.