Sześć spotkań i sześć zwycięstw, osiemnaście zdobytych punktów i osiemnaście wygranych setów oraz zerowy bilans po stronie strat – tak wyglądał listopad w wykonaniu podopiecznych Roberto Piazzy i Michała Winiarskiego. Taka postawa pozwoliła bełchatowskim siatkarzom w szybkim tempie powrócić na szczyty ligowej tabeli. Obecnie zajmują pozycję wicelidera. Lepsza jest tylko ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która ma na swoim koncie siedem oczek, ale też jeden mecz rozegrany więcej.
Choć spodziewaliśmy się marszu w górę tabeli, o czym pisaliśmy w zapowiedzi miesiąca, to dziś musimy przyznać, że występy bełchatowian przeszły najśmielsze oczekiwania. Zwłaszcza, jeśli osadzić je w kontekście, którego nie mogliśmy przewidzieć, czyli uwzględniając kontuzję Mariusza Wlazłego, bez którego nikt od lat nie potrafił wyobrazić sobie PGE Skry. Okazało się jednak, że dziś największą siłą bełchatowskiej drużyny nie są indywidualności a kolektyw. Szeroka i wyrównana kadra, w której każdy z zawodników jest w stanie wnieść do gry zespołu niezbędną na najwyższym poziomie jakość.
Dobrze to widać po zdobyczach punktowych poszczególnych siatkarzy, o czym za chwilę, ale też po tym, w czyje ręce trafiały statuetki MVP. W październiku wszystkie przypadły w udziale Mariuszowi Wlazłemu (x2) i Srecko Lisinacowi. W listopadzie do tego grona dołączyli: Patryk Czarnowski (x2), Milad Ebadipur (x2) i Bartosz Bednorz. Szósta trafiła do serbskiego środkowego. Tym samym w zasadzie wszyscy gracze wyjściowego składu, z wyłączeniem rozgrywającego i libero, otrzymali już to wyróżnienie. Nie można też nie zauważyć powrotu do formy Karola Kłosa, który z dobrej strony pokazał się w czterech pojedynkach, podczas których zdobył trzydzieści cztery punkty, doskonale uzupełniając się z przywoływanymi powyżej Czarnowskim i Lisinacem.
Największą zdobyczą punktową może pochwalić się jednak Bartosz Bednorz, który zdobył sześćdziesiąt osiem oczek. Warta podkreślenia jest przede wszystkim jego postawa w polu serwisowym, gdzie zdobył aż dwanaście oczek. W tym elemencie młody przyjmujący PGE Skry jest też liderem całej PlusLigi, z osiemnastoma asami na koncie. W pierwszej dziesiątce tej klasyfikacji znajdują się też Mariusz Wlazły i Srecko Lisinac, kolejno na trzeciej i szóstej pozycji. Spokojnie można napisać, że PGE Skra zagrywką stoi.
Zwłaszcza, że na wspomnianej trójce się nie kończy. Również Milad Ebadipur imponuje w tym elemencie siatkarskiej sztuki. W listopadzie zdobył w ten sposób osiem oczek. W sumie na przestrzeni całego miesiąca, uwzględniając również pozostałe elementy, zdobył ich czterdzieści osiem, co było trzecim wynikiem w zespole. Drugi, pięćdziesiąt jeden, zanotował Srecko Lisinac.
Podsumowując listopad nie można nie poświęcić paru słów Patrykowi Czarnowskiemu, których chyba najbardziej zaskoczył na plus. Dwie statuetki dla najlepszego zawodnika spotkania robią wrażenie. Podobnie jak jego postawa w elemencie bloku. Zdobył tak dziesięć ze swoich trzydziestu czterech oczek, co było najlepszym rezultatem w całej ekipie. O trzy mniej zanotowali Lisinac i Bednorz. Fajnie w tym elemencie wypadł też Grzegorz Łomacz, który zatrzymał rywali aż sześciokrotnie, co jak na rozgrywającego jest wynikiem naprawdę dobrym.
Wysoka forma w zasadzie wszystkich zawodników PGE Skry Bełchatów bardzo cieszy w perspektywie grudniowej rywalizacji na aż trzech różnych frontach (PlusLiga, Liga Mistrzów, Klubowe Mistrzostwa Świata), gdzie przyjdzie rozegrać aż od dziewięciu do jedenastu pojedynków.
Podsumowanie występów PGE Skra Bełchatów w październiku
Wyniki:
PGE Skra Bełchatów - Łuczniczka Bydgoszcz 3:0
PGE Skra Bełchatów – ONICO Warszawa 3:0
PGE Skra Bełchatów – Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:0
PGE Skra Bełchatów – GKS Katowice 3:0
PGE Skra Bełchatów – Trefl Gdańsk 3:0
MKS Będzin – PGE Skra Bełchatów 0:3
Punkty zawodników zawodników:
Bartosz Bednorz – 68 punktów (49 atakiem/12 serwisem/7 blokiem) [1x MVP]
Srecko Lisinac – 51 punktów (37/7/7) [1x MVP]
Milad Ebadipur – 48 punktów (37/8/3) [2x MVP]
Mariusz Wlazły – 39 punktów (29/5/5)
Patryk Czarnowski – 34 punkty (24/0/10) [2x MVP]
Karol Kłos – 34 punkty (24/5/5)
Szymon Romać – 22 punkty (19/1/2)
Nikołaj Penczew – 14 punktów (11/2/1)
Grzegorz Łomacz – 11 punktów (3/2/6)
Milan Katić – 8 punktów (7/1/0)
Aleksandar Nedeljković – 1 punkt (1/0/0)
