reklama

Ubezpieczenie na życie kupione w kilka chwil? To zły pomysł!

Opublikowano:
Autor:

Ubezpieczenie na życie kupione w kilka chwil? To zły pomysł! - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

RozmaitościW ciągu ostatnich dekad, a już ostatniej zwłaszcza, realia różnego typu konsumpcji i załatwiania innych spraw zmieniły się diametralnie. Przede wszystkim za sprawą internetu. Nie tylko nie chcemy już ruszać się z domu, ale i zbyt długo siedzieć przed ekranem. Kilka ruchów po ekranie telefonu ma wystarczyć. Czy da się kupić w ten sposób ubezpieczenie na życie? Od jakieś czasu jak najbardziej. Jeszcze prościej będzie przystąpić do polisy grupowej w pracy. Tylko czy to dobry pomysł?

 

Twoje ubezpieczenie na życie musi być… Twoje!

Nie bylibyśmy zachwyceni, gdyby ktoś nam dyktował, jaki mamy kupić sobie samochód albo odzież, czy jak urządzić sobie mieszkanie. To są tymczasem rzeczy mało istotne, które możemy zmienić w niemal dowolnym momencie. Na zapewnienie sobie realnej ochrony ubezpieczeniowej będzie za to za późno, gdy już zachorujemy bądź niespodziewanie odejdziemy z tego świata. Ubezpieczenia na życie to tymczasem produkty, których postać wymaga bardzo ścisłego dostosowania do indywidualnych wymagań. Te trzeba więc ustalić, a potem przystąpić do poszukiwania takiej oferty, która sprosta im w największym stopniu. Już to powoduje, że w większości przypadków niewiele warte będą polisy grupowe.

 

 

Komu może przydać się polisa grupowe?

Składka ubezpieczeniowa jest wypadkową dwóch głównych czynników - wysokości sumy ubezpieczenia oraz ryzyka, że trzeba będzie ją wypłacić. Jak je ocenić? Tu nie ma miejsca na przypadek - wszystko jest rezultatem drobiazgowych wyliczeń. Znaczenie ma szereg okoliczności: wiek, wykonywany zawód i inne aktywności, stan zdrowia (stąd tak nielubiane ankiety medyczne). To oznacza, że im więcej ubezpieczyciel o nas wie, tym ściślej może nam to ryzyko wyliczyć. Jeśli przystępujemy do polisy grupowej, odbieramy mu tę możliwość. On na tym jednak nie straci! Obliczy je dla całej puli ubezpieczonych, ze wszystkimi problemami zdrowotnymi i innymi, jakie statystycznie przytrafiają się w określonych grupach populacji. A zatem młodsi i zdrowsi płacą tak naprawdę za starszych i schorowanych - i to tylko dla tych drugich polisa grupowa może być relatywnie korzystna.

Nie chcemy tu propagować postawy aspołecznego indywidualizmu. Rozmaicie rozumiany solidaryzm jest ważny i koniec końców korzystny dla wszystkich. Na bazie takiej idei zresztą zrodziła się przed wiekami działalność ubezpieczeniowa. Jeśli jednak ktoś np. doprowadził się do znacznej nadwagi i wypala pół paczki papierosów dziennie - a o to też ubezpieczyciele pytają w ankietach - to może jednak lepiej, by płacił sam za siebie, w każdym razie, byśmy nie dokładali się do tego my?

 

Właściwa suma ubezpieczenia to kluczowy element realnej ochrony

Gdyby typowa polisa grupowa miała gwarantować wypłatę jakiejkolwiek godziwej sumy ubezpieczenia, to przy właściwym sobie sposobie kalkulacji ryzyka musiałaby być jeszcze droższa. Nie pomyliliśmy się - zasadniczo żadne takie ubezpieczenie nie jest tak naprawdę tanie, z omówionej już przyczyny. Cóż z tego, że płacimy niską składkę, rzędu nawet 20 zł, jeśli w razie naszej śmierci poza miejscem pracy rodzina otrzyma np. 20 tys. zł? Może więcej otrzymamy w razie wypadku. Czy to dużo? Każda kwota będzie abstrakcyjną, póki nie ustalimy, do czego ma ona posłużyć. Świadczenie z polisy na życie ma umożliwić rodzinie zabezpieczenie własnego bytu po zniknięciu jej głównego żywiciela. Jego odpowiednia wysokość zależy od kosztów utrzymania konkretnego gospodarstwa domowego i wysokości ewentualnych zobowiązań. Warto wziąć także pod uwagę przyszłe potrzeby. W jednym przypadku 100 tys. zł może wystarczyć, w innym i 250 tys. to będzie mało. Musimy przeanalizować własną sytuację i stwierdzić, jakie świadczenie pokrywa długi, koszty życia przez, powiedzmy, rok (może dwa?) albo np. dodatkowe kształcenie dzieci. To muszą być konkretne rzeczy pozwalające zobaczyć skalę potrzeb i od tego trzeba zaczynać, nawet jeśli zerkamy na pomagający nabyć ubezpieczenia na życie ranking. Powtórzmy: nasza polisa ma być dla nas!

 

Ustal, za jaki zakres ochrony powinieneś płacić

Nabywając indywidualną polisę mamy szansę minimalnym kosztem realnie zabezpieczyć rodzinę od ryzyka naszej śmierci. Nie tylko ona zagraża jednak jej i naszemu bytowi - koszty leczenia czy rekonwalescencji po wypadku i przerwa w pracy bądź utrata zdolności do niej także. Tutaj pojawia się kolejna wyższość ofert indywidualnych, którym towarzyszą zwykle szerokie możliwości rozbudowy. Dobrowolne ubezpieczenia to jednak produkty bardzo zróżnicowane i nie każda dostępna propozycja jest nam potrzebna. Porównanie ich - czyli rzeczywistego zakresu w stosunku do ceny - wymaga wsparcia zorientowanego w rynku agenta. Dziś nie wymaga to zachodu - możemy zostawić kontakt np. na stronie dobrapolisanazycie.pl, gdzie w prostym formularzu wskażemy główne informacje, jakimi powinien dysponować agent, by móc od razu zaprezentować nam najlepsze warianty.

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE