Kwestie związane z pogodą.
Okna PCV i okna PVC montuje się na specjalne stalowe elementy, które jedni nazywają hakami, a drudzy klamrami. Potem na dokładkę okno uszczelnia się za pomocą tej pianki uszczelniającej z puszki większej od tej od lakieru do włosów. Na sam koniec natomiast obrabia się otwór okienny tynkując lub okleja się go tą tania płytą kartonowo gipsową, po to by przyśpieszyć proces. Pracy tych nie da się wykonać zimą w tym nie ogrzewanym budynku, bo pianka uszczelniające nie zwiąże w ujemnej temperaturze. Warunki wietrzne też odgrywają istotną rolę, czyli ze sporym oknem ciężko chodzi się na silnym wietrze. Pozornie te wytyczne wydają się być prostymi do wypełnienia, jeśli chodzi o montaż, ale jeśli gonią terminy, to trzeba pracować w ten bardziej ryzykowny sposób. Mowa tu dokładnie o tym, że jedno zlecenie trzeba skończyć do wtorku, po to by w środę montować Okna PCV Kraków w innym miejscu. Takie wyrabianie się z terminami to rzecz jasna zarabianie większych pieniędzy w skali miesiąca, a o to chodzi przedsiębiorcom, czyli o to by monterzy byli zajęci od poniedziałku do piątku i by nie musieli przez te trzy godziny szukać budowlanej pianki uszczelniającej po hurtowniach.
Okna PCV w Krakowie: https://novobudowa.pl/
Inne istotne sprawy.
Montowanie okien to także sprawy losowe, czyli te na które niewielu ma wpływ. Czasami w to auto monterów okien wjedzie pijany kierowca, a tego typu kolizja nie musi być wybitnie mocną, czyli monterom nic się nie stanie, ale trzy z sześciu okien mogą się już nie nadawać do zamontowania. Taki pijany kierowca równie dobrze może uderzyć w tę specjalną przyczepkę do transportu okien. W przypadku takiej kolizji ludziom może się nic nie stać, ale okna warte tyle co dwie średnie krajowe pensje nadają się już tylko do wyrzucenia. Utrudnienia tego rodzaju niestety mają miejsca i czasami może być to nawet silny wiatr, który przewróci tę specjalną przyczepkę do transportu okien. w tego typu przypadkach czasami pomoże to odszkodowanie od ubezpieczyciela, bo może lub nie może zostać wypłaconym. Takie losowe zjawiska utrudniające montowanie okien to do pewnego stopnia coś naturalnego, bo nikt nie może mieć pretensji do drzewa i to tylko ze względu na to, że powalił je wiatr na przyczepę z oknami. Temu winne są raczej służby, które powinny wyciąć drzewo grożące powaleniem przed pojawieniem się wyjątkowo silnych wichur.
