Jak zdążyliśmy na pewno wszyscy zauważyć, od początku roku mamy do czynienia z ciągłym wzrostem tzw. "kosztów życia". Co jakiś czas poszczególne produkty zmieniają swoją cenę i niestety, najczęściej jest to jej wzrost. W ostatnich dniach można było zaobserwować, że za masło, owoce i warzywa płacimy więcej. Co więc spowodowało taką sytuację?
Za wysoką cenę masła odpowiada przede wszystkim popyt na rynku zagranicznym. W tym momencie za ten produkt w hurcie możemy zapłacić już do 23 zł za kilogram.
To nie koniec złych informacji. m.in. ceny ogórków zmieniły się na mniej korzystne, bowiem zdrożały o jedną trzecią swojej dotychczasowej kwoty. Również więcej zapłacimy za jabłka, których ceny będą wyższe o ok. jedną czwartą.
Według ekspertów, podwyższenie kwoty, jaką musimy zapłacić za warzywa i owoce nie jest niczym zaskakującym. Tegoroczna aura nie sprzyjała obfitym zbiorom, bowiem mieliśmy do czynienia z wiosennymi przymrozkami. Jednak w takiej sytuacji nie znajduje się tylko Polska. Problem dotyczy całej Europy.
Analitycy uważają, że do takiej sytuacji w naszym kraju przyczynił się program „500+”. Ponieważ obywatele mają coraz więcej pieniędzy, popyt na produkty się nie zmniejsza, mimo iż ceny idą w górę. Wygląda więc na to, że rosnące koszty życia nie wpływają bardzo negatywnie na stan naszych portfeli.