O kradzieży drzewa dyżurnego policji zawiadomiła 19 lutego 2018 roku przed południem właścicielka lasu, która z uwagi na wcześniejsze kradzieże, postanowiła sprawdzić czy nie brakuje drzew na jej działce usytuowanej w miejscowości Dębina w gminie Rusiec. Pokrzywdzona straty oszacowała na kwotę 3 tysięcy złotych. Natychmiast po zgłoszeniu we wskazany rejon udali się policjanci z miejscowego posterunku. W rozmowie z 60-letnią zgłaszającą ustalili, że kilkanaście minut wcześniej „przeszkodziła” ona złodziejom w wycince drzew. Mocno zaskoczeni widokiem kobiety sprawcy uciekali z drewnem załadowanym na przyczepce ciągnika. Jeden ze sprawców podjął ucieczkę pieszo przez las. Chwilę później był już w rękach dzielnicowych. Był to 53-letni mieszkaniec sąsiedniej wsi. Policjanci idąc po śladach pozostawionych przez ciągnik dotarli do zatopionej w błocie przyczepki załadowanej drzewem pochodzącym z kradzieży. Dalsze ślady kół traktora doprowadziły funkcjonariuszy do zabudowań, gdzie w garażu stał ciągnik z jeszcze ciepłym silnikiem. Na posesji zastano 58-letniego mężczyznę, który w rozmowie z funkcjonariuszami przyznał się do udziału w kradzieży i kierowania traktorem. Jak się okazało, 58-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszeli zarzut kradzieży, za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. 58-latek dodatkowo odpowie za kierowanie ciągnikiem w stanie nietrzeźwości. Mundurowi ustalili także dane trzeciego ze sprawców. Jest nim 25-letni mieszkaniec gminy Rusiec. Jego zatrzymanie jest kwestią czasu.
Złodzieje drewna nie uciekli daleko
Opublikowano:
Autor:
KPP Bełchatów
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu