Nie żyje jedna spośród dziesięciu rannych osób w wypadku, do którego doszło w sobotę (24 lipca) koło Radomska. Kilka godzin po wypadku na stole operacyjnym zmarł 37-letni obywatel Ukrainy.
Do tragicznego wypadku doszło tuż po godzinie szóstej w sobotni poranek na drodze z Radomska do Gidel (powiat radomszczański). Z ustaleń policji wynika, że 36-letnia kierująca nissanem z niewyjaśnionych przyczyn zjechała na przeciwny pas ruchu i doprowadziła do zderzenia z jadącym z przeciwnego kierunku vw transporterem. Następnie pojazdy wypadły z jezdni.
W wypadku brało udział aż 10 osób z czego 9 podróżujących busem. Zanim na miejscu pojawili się medycy, strażacy i policja, poszkodowanym pomagali świadkowie zdarzenia.
- Zgodnie z zaleceniami medyków opatrujących rannych wszyscy uczestnicy wypadku zostali przetransportowani do szpitali, przy czym trzech z nich z rozległymi obrażeniami ciała, zagrażającymi ich życiu – informuje policja w Radomsku.
Z ustaleń policji wynika, że busem jechało siedmiu mężczyzn narodowości Ukraińskiej w wieku od 39 do 54 lat oraz dwóch Polaków w wieku 39 i 40 lat. Wszyscy pracują w firmie budowlanej, tego dnia mieli wykonywać usługę na terenie Radomska.
Okazało się, że kobieta kierująca nissanem była kompletnie pijana. Badanie alkomatem wykazało, że miała… 4 promile alkoholu w organizmie.
- Wszystko wskazuje na to, że kierująca nissanem kiedy wytrzeźwieje, usłyszy prokuratorski zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności – poinformowała policja.
Komentarze (0)