W sobotę, 31 maja na 341 kilometrze autostrady A1 w okolicy Piotrkowa Trybunalskiego doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem kilku pojazdów osobowych. Sytuację zarejestrował jeden z kierowców, który tamtędy przejeżdżał, a nagranie trafiło na platformę YouTube. Na filmie widać, że niemal doszło do wypadku, a w sprawie interweniowali policjanci. Funkcjonariusze zabezpieczali przejazd kibiców.
- Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierujący zatrzymali swoje samochody na pasie ruchu, po czym pasażerowie i kierowcy opuścili pojazdy, blokując tym samym przejazd – przekazuje asp. sztab. Izabela Gajewska, Oficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.
Osoby, które wysiadły z samochodów, były zamaskowane, przebiegały przez autostradę, a autor nagrania niemal uderzył w tył poprzedzającego go pojazdu. Aby uniknąć zderzenia, musiał wjechać na pas awaryjny.
- Tego rodzaju zachowanie, niezależnie od jego przyczyn, stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego. Autostrada, jako droga szybkiego ruchu, wymaga szczególnej ostrożności i bezwzględnego przestrzegania przepisów – zarówno w zakresie poruszania się pojazdów, jak i zasad zatrzymywania się wyłącznie w miejscach do tego przeznaczonych – mówi asp. sztab. Izabela Gajewska.
Za blokowanie czy utrudnianie ruchu na drodze publicznej grozi kara grzywny lub nagany.
Obecnie, funkcjonariusze prowadzą czynności, które mają na celu szczegółowe wyjaśnienie przebiegu tego zdarzenia i ustalenie, kto brał w nim udział.
- Gromadzony materiał dowodowy – w tym monitoring oraz zeznania świadków – pozwoli na ocenę zachowań poszczególnych uczestników i podjęcie dalszych decyzji procesowych. Komenda Miejska Policji w Piotrkowie Trybunalskim współpracuje ponadto z innymi jednostkami Policji na terenie kraju w celu ustalenia personaliów osób, które brały udział w zdarzeniu – dodaje asp. sztab. Izabela Gajewska.
Komentarze (0)