reklama
reklama

Uratował zwierzęta, sam potrzebuje pomocy. Historia z Piotrkowa poruszyła całą Polskę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Uratował zwierzęta, sam potrzebuje pomocy. Historia z Piotrkowa poruszyła całą Polskę - Zdjęcie główne

Zdjęcie ilustracyjne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

RegionPiotrków obiegła wieść o bezdomnym mężczyźnie, który uratował kocięta porzucone w kartonie. Maluchy odnalazły już dom, a szczęście uśmiechnęło się także do pana Piotra. Ta historia poruszyła internautów z całego kraju i nie dobiegła jeszcze końca.
reklama

Mówi się, że dobro wraca, a dowodem na to może być historia pana Piotra. To mężczyzna w kryzysie bezdomności, który uratował małe kocięta. Maleństwa dostarczył do schroniska dla zwierząt, a sam zyskał mieszkanie i pracę. Jak potoczyła się ta historia dalej?

Kotki porzucone w kartonie

Wszystko zaczęło się w sobotę 30 sierpnia, kiedy do piotrkowskiego schroniska dla zwierząt trafiły dwa kocięta. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że maluchy przyniósł człowiek w kryzysie bezdomności. Zwierzęta były porzucone w kartonie zaklejonym taśmą, co mogło skończyć się tragedią. Szczęśliwie na swojej drodze napotkały pana Piotra, który zaniósł je do piotrkowskiego azylu.

- Chcemy publicznie podziękować Panu Piotrowi – bo to piękny dowód, że dobro można znaleźć tam, gdzie czasem najmniej się go spodziewamy – mówią pracownicy schroniska.

reklama

To jednak nie koniec.

Odnaleźli dom

Historia kociąt i czyn pana Piotra poruszyły internautów, którzy wyrazili chęć pomocy potrzebującemu mężczyźnie. Jak się okazuje, w życiu pana Piotra zaszły zmiany.

- Bezdomny Pan Piotr znalazł i przyniósł do naszego schroniska w Piotrkowie Trybunalskim kocięta. Krótka opisana przez nas historia poruszyła serca i sprawiła, że jeden z mieszkańców miasta odnalazł Pana Piotra i postanowił mu pomóc – znalazł dla niego mieszkanie i pracę. Niestety mieszkanie jest puste, a Pan Piotr zaczyna od zera – przekazali pracownicy schroniska.

Internauci szybko ruszyli z pomocą. Przekazano już ubrania czy meble dla pana Piotra, którego życie zaczęło zmieniać się z dnia na dzień.

reklama

- Jak wiecie, wydarzył się cud: dobry człowiek z naszego miasta podarował Panu Piotrowi dach nad głową. To ogromny krok w jego życiu, nowy początek. […] Byłam dziś u Pana Piotra i widziałam na własne oczy, jak wygląda jego nowe życie. Panowie nie chcą się ujawniać – i ja to szanuję, ale musicie mi uwierzyć na słowo, że obaj istnieją i wspólnie walczą o lepsze jutro – mówi Wioletta Truchanowicz, kierownik schroniska.

Nie tylko pan Piotr odnalazł dom. Lola i Lili, bo takie imiona otrzymały uratowane kocięta, zostały adoptowane. Przyjęła je pani Grażyna, która przyznała, że maluchów nie można rozdzielić.

- Dziękujemy pani Grażynie i wszystkim, którzy nas wspierają. To dzięki Wam możemy pisać takie piękne historie – i wierzyć, że każde zwierzę ma szansę na swój happy end - mówią pracownicy schroniska.

reklama

Pomoc dla pana Piotra

Wciąż można pomóc panu Piotrowi. Jak przekazuje kierownik schroniska, potrzebne są jeszcze drzwi do dwóch pomieszczeń, kanapa, szafa i jedzenie. Ponadto nadal można dostarczać środki czystości: mydło, żel, szampon, papier toaletowy, ręczniki papierowe itp. Pan Piotr to młody człowiek w wieku 30+. Mierzy ok. 164 cm, jego rozmiar buta to 42, a ubrań M. Przed zimą konieczna jest jeszcze jedna rzecz do mieszkania mężczyzny – piec gazowy. Z tego względu została uruchomiona zbiórka internetowa. Obecnie internauci wpłacili już 6796 zł. Cel to 7000 zł. Pana Piotra można wesprzeć pod linkiem: Pomoc dla Pana Piotra.

reklama

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu trybunalski.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo