28 października piotrkowscy funkcjonariusze udali się do jednego z mieszkań na ul. Wyzwolenia w Piotrkowie Trybunalskim, ponieważ z ich ustaleń wynikało, że może tam przebywać mężczyzna odpowiedzialny za kradzieże oleju napędowego. 26-letniego mieszkańca powiatu piotrkowskiego zatrzymano, a mundurowi zaczęli analizować zebrany materiał dowodowy.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że podejrzany działał zawsze w ten sam sposób. Za każdym razem podjeżdżał do dystrybutora, tankował paliwo do pojemnego zbiornika ukrytego w dostawczym renault i nie płacąc uciekał z terenu stacji.
- Posługiwał się kradzionymi tablicami rejestracyjnymi a naklejkę z rzeczywistym numerem pojazdu znajdującą się na przedniej szybie zakrywał kartką papieru - czytamy na oficjalnej stronie KMP w Piotrkowie Trybunalskim.
Podobnie było 17 października, kiedy to ukradł 900 litrów paliwa na jednej ze stacji paliw na terenie powiatu piotrkowskiego. Pracownik koncernu w ostatniej chwili zerwał kartkę, która zakrywała naklejkę z numerami rejestracyjnymi. Okazało się, że była to faktura, dzięki której kryminalni mogli szybko dotrzeć do złodzieja. Sprawca zapewne chcąc odsunąć od siebie podejrzenia podpisał umowę najmu swojego renault z przypadkową osobą. Mimo wszystko, dzięki nagraniom z monitoringu policjantom udało się schwytać 26-latka. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i grozi do 5 lat pozbawienia wolności.