W piątek, 31 stycznia, punktualnie o 19:00 tegoroczni maturzyści IV Liceum Ogólnokształcącego im. Generała Stefana Roweckiego-Grota w Piotrkowie Trybunalskim. Uczniowie podobnie jak ich koledzy z I LO bal postanowili zorganizować w bełchatowskiej restauracji „Jan”.
Zobacz też: Uczniowie I LO w Piotrkowie bawią się na studniówce. Polonez, tort i szaleństwa na parkiecie [FOTO]
Uczniowie zatańczyli poloneza
Tym sposobem w piątkowy wieczór na sali kolejny już raz wybrzmiały słowa „Poloneza czas zacząć”, a następnie zebrani usłyszeli pierwsze takty dobrze znanej melodii tradycyjnego tańca.Uczniowie zaprezentowali zebranym przygotowany i wyćwiczony podczas prób układ, który zrobił wrażenie na zaproszonych gościach. Panie zaprezentował się w wyjątkowych i przygotowanych specjalnie na ten wieczór kreacjach. Z kolei panowie pokazali szyk i elegancję w garniturach.
Uroczyste przemówienia i podziękowania
Część oficjalna wydarzenia tradycyjnie była również okazją do chwili wspomnień i przemówień. Uczniowie wykorzystali ten moment wieczoru, aby podziękować swoim rodzicom, nauczycielom i dyrekcji placówki za trud włożony w ich wychowanie i edukację.Głos zabrała również dyrektor szkoły Aldona Niewieczerzał-Szafrańska, która skierowała kilka ciepłych słów do uczniów, a także życzyła im powodzenia na nadchodzącej maturze.
- Drodzy maturzyści, przepięknie dziś wyglądacie. Prezentujecie się elegancko i dostojnie. Wasi rodzice są pełni emocji i patrzą na Was z dumą i wzruszeniem. Jesteście piękni swoją młodością. Moi mili uczniowie, to moment kulminacyjny czteroletniej nauki w liceum, który wyznacza symboliczne sto dni do matury. Dziś stoicie na progu wielkiej zmiany, wkraczając w nowy rozdział życia. Pełen marzeń, wyzwań decyzji, które na zawsze będą miały wpływ na waszą przyszłość. Przed wami wieczór jest nie tylko podsumowaniem lat spędzonych w liceum, ale również zapowiedzią tego, co nadejdzie za niespełna sto dni - mówiła Aldona Niewieczerzał-Szafrańska, dyrektor IV LO.
W swoim przemówieniu przypomniała również młodzieży, co jest ważne w życiu. Jak mówiła, jest to przede wszystkim „samo życie, drugi człowiek i uczucia, chwile, które są niestety, ale nie do powtórzenia”, a także ciepło które dajemy i otrzymujemy oraz emocje.
Szampan, tort i zabawa do białego rana
Na zakończenie części oficjalnej uczniowie wznieśli uroczysty toast lampką szampana, a następnie zasiedli do stołów, by spróbować pierwszego tego wieczoru ciepłego posiłku. Po chwili wytchnienia przyszedł czas na pamiątkowe zdjęcia grupowe, a później maturzyści ruszyli do zabawy na parkiecie.Przerwą w tańcach był natomiast tort, którego pierwszy kawałek tradycyjnie ukroiła pani dyrektor. Po słodkim poczęstunku zabawa rozpoczęła się ponownie i teraz trwała już do białego rana. W galerii poniżej artykułu znajduje się fotorelacja ze studniówki.
Komentarze (0)