Strażacy pojechali usuwać skutki wichury i... stracili dach nad głową

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Region Od kilku dni w regionie województwa łódzkiego mocno wieje. Żywioł daje się we znaki głównie strażakom, którzy nawet po kilkanaście razy dziennie, są dysponowani do usuwania skutków wichur. O tym, że wiatr nie oszczędza nikogo, przekonali się strażacy z okolic Piotrkowa, którzy po powrocie z akcji ujrzeli remizę bez zadaszenia.

Sytuacja, o której mowa, miała miejsce w poniedziałek 10 lutego. Strażacy z OSP Kłudzice zostali zadysponowani do usunięcia skutków silnej wichury w jednym z budynków gospodarczych w swojej miejscowości. Po uporaniu się z zadaniem wrócili do remizy, która okazała się... nie mieć dachu. Strop został zerwany na skutek silnych podmuchów wiatru – jak widać, żywioł nie oszczędza nawet tych, którzy niosą pomoc.

Na miejsce natychmiast zadysponowano 5 okolicznych zastępów straży pożarnej – przez prawie 3 godziny na dach nakładano plandeki i zabezpieczano zerwane elementy

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE