reklama
reklama

Rodzina spłonęła żywcem na A1. Nowe informacje, zdjęcia i film

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: PolskieDrogi - Zello CB radio w telefonie

Rodzina spłonęła żywcem na A1. Nowe informacje, zdjęcia i film - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
11
zdjęć

foto PolskieDrogi - Zello CB radio w telefonie

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Region To jeden z najtragiczniejszych wypadków w naszym regionie w ostatnim czasie. W sobotę, 16 września na autostradzie A1 na wysokości miejscowości Sierosław (powiat piotrkowski) zginęły trzy osoby. Po tym, jak jeden z pojazdów stanął w płomieniach, żywcem spłonęła najprawdopodobniej kobieta, mężczyzna i dziecko.
reklama

Do dramatycznego zdarzenia doszło kilka minut przed godz. 20:00. Póki co nie wiadomo, co dokładnie stało się tamtego wieczoru. Z informacji, jakie podają służby wynika, że kierujący pojazdem marki kia z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w bariery energochłonne, w wyniku czego pojazd zapalił się, a śmierć poniosły trzy osoby podróżujące nim.

Komentarze pojawiające się w sieci są przerażające. Czytamy, że „rodzina spłonęła żywcem… krzyczeli, wołali o pomoc”. Z relacji świadków wynika, że kilka osób próbowało gasić pożar, ale był zbyt silny, musieli się oddalić.

W Internecie coraz częściej pojawiają się informacje, które mówią o tym, że w samochód marki kia uderzyło rozpędzone bmw. Nie można pominąć jednak komentarzy, które sugerują, że to kierujący kią nie zachował ostrożności. Dokładny przebieg zdarzeń ustali jednak policja, pod nadzorem prokuratury.

W wyniku zdarzenia, Kia zapaliła się. Zginęły trzy osoby, nieoficjalnie mówi się, że to rodzina: kobieta, mężczyzna i ich dziecko. Osoby, które podróżowały bmw także zostały poszkodowane, ale ich życie nie jest zagrożone.

– Po przybyciu strażaków na miejsce zdarzenia, zastali ono rozwinięty pożar samochodu osobowego, strażacy przystąpili do działań gaśniczych. Późniejsze nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca wypadku – mówi mł. bryg. Wojciech Pawlikowski z KM PSP w Łodzi

Na miejscu pracowało osiem zastępów straży pożarnej, policja, prokuratura i ratownicy medyczni. Droga w kierunku Katowic była całkowicie zablokowana. Jak informuje rzecznik prasowy GDDKiA Zalewski Maciej, uch przywrócono na ranem, w niedzielę 16 września.

 

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu trybunalski.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama