Było chwilę po 9 rano, gdy na komendę zadzwonił mężczyzna informując, ze podłożył bombę w jednym z urzędów w Radomsku. Do gmachu instytucji natychmiast skierowano patrole policji i zespół minersko-priotechniczny.
- W wyniku przeszukania funkcjonariusze nie znaleźli ładunku wybuchowego. W tym samym czasie kryminalni ustalali sprawcę fałszywego alarmu – wyjaśniają służby prasowe KPP w Radomsku.
Sprawcą okazał się być 41-letni radomszczanin, dobrze znany ze swojej przestępczej przeszłości. Jak informują mundurowi:
- Podczas rozmowy z policjantami mężczyzna ten nie potrafił wytłumaczyć logicznie swojego zachowania. Dzień po fałszywym alarmie, 4 listopada prokurator Prokuratury Rejonowej w Radomsku zastosował wobec 41 -latka dozór policyjny.
Niebawem za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Zgodnie z art. 224a kodeksu karnego, za takie zachowanie grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.