Do dramatycznej sytuacji doszło w jedynym z bloków przy ulicy Jagiellońskiej w Radomsku. Jak przekazują strażacy, około 23:00 w czwartek, 6 lipca, ktoś miał wejść do budynku i oblać drzwi mieszkania znajdującego się na trzecim piętrze łatwopalną substancją, a później je podpalić.
Jak relacjonuje Marek Jeziorski, rzecznik radomszczańskiej straży pożarnej, nadpaleniu uległy drzwi do dwóch mieszkań, oraz wycieraczka. Ogień udało się jednak ugasić jeszcze przed przyjazdem służb.
- Nie było osób poszkodowanych. Strażacy przy pomocy kamery termowizyjnej i miernika CO skontrowali klatkę schodową – mówi Jeziorski.
Sprawa podpalenia trafiła do policjantów z komendy w Radomsku, którzy wyjaśniają szczegóły zdarzenia. Jednak już ich wstępne ustalenia rzucają więc światła na tę sprawę.
- Funkcjonariusze byli na miejscu, wykonali wszelkie czynności. Jeżeli chodzi o właścicieli lokali, to żadna ze stron nie chciała składać zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa - mówi Dariusz Kaczmarek, rzecznik radomszczańskiej policji.
Jak dodaje, z uwagi na nocną porę funkcjonariusze również dziś prowadzili czynności na miejscu zdarzenia, a jakiego okoliczności wciąż są wyjaśniane.
Komentarze (0)