Bezdomny mężczyzna do Szpitala Powiatowego w Radomsku trafił we wtorek, 2 marca. Jak się okazało, był zakażony koronawirusem. Kilka dni później, w piątek (5 marca) 50-latek postanowił po kryjomu opuścić placówkę, nie informując o tym oczywiście personelu.
Sprawą natychmiast zajęła się radomszczańska policja. Sporządzono rysopis mężczyzny, który trafił do wszystkich policjantów pracujących w KPP Radomsko, 50-latka szukało więc 40 policjantów.
- Działania funkcjonariuszy miały szeroki zakres. Poszukiwany był osobą bezdomną, dlatego lista miejsc, w których mógł przebywać była długa. Policjanci odnaleźli go w sobotnie popołudnie na ławce przy ul. Piastowskiej – informuje Aneta Wlazłowska, oficer prasowa radomszczańskiej policji.
Na miejsce przyjechał zespół medyków, wyposażonych w sprzęt niezbędny do transportu osób zakażonych koronawirusem, który "odstawił" niesfornego pacjenta do szpitala.
Sprawa trafiła też do prokuratury. 50-latek usłyszy najprawdopodobniej zarzut spowodowania zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia choroby zakaźnej. Bezdomny mężczyzna może trafić do więzienia nawet na 8 lat.
Komentarze (0)