Do zdarzenia doszło wczesnym wieczorem, 18 marca. Na ulicy Zamurowej nieznany mężczyzna podszedł do trójki młodych ludzi.
- Mężczyzna powiedział, że jest policjantem. Kazał im wejść do bramy i wyjąć wszystkie rzeczy osobiste. Młodzi ludzie posłusznie wykonywali jego polecenia. Napastnik podający się za funkcjonariusza, zabrał nastolatkom dwa telefony komórkowe i głośnik bezprzewodowy. Cały czas groził pobiciem i zastraszał. Młodzi ludzie byli przerażeni. Sprawca osiągnąwszy swój cel uciekł - informują funkcjonariusze z KMP w Piotrkowie Trybunalskim
Zaalarmowani o sprawie policjanci natychmiast pojechali na miejsce zdarzenia. Mundurowi przeszukali przyległe skwery i ulice, a po kilkunastu minutach natknęli się na opisanego mężczyznę. Widok radiowozu wypłoszył napastnika i ten ruszył do ucieczki. Po pieszym pościgu udało się mężczyznę schwytać.
- Okazał się nim 31-letni piotrkowianin. Funkcjonariusze podczas przeszukania osoby znaleźli jeden ze skradzionych telefonów. Drugi telefon zgubił podczas próby ucieczki. Zatrzymany został osadzony w policyjnej celi. Był nietrzeźwy. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie - informują piotrkowscy policjanci
Na podstawie zebranego materiału dowodowego i przesłuchań pokrzywdzonych, Prokurator Rejonowy przedstawił mężczyźnie zarzut rozboju, za co grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec 31-latka 3 miesięczny areszt.