Nasz powiat szczęśliwie nie ucierpiał. Jednostka Państwowej Straży Pożarnej z Bełchatowa interweniowała w ciągu całego dnia zaledwie kilka razy. Do najgroźniejszego zdarzenia doszło w Łobudzicach (gm. Zelów). Tam, w godzinach późno popołudniowych porywisty wiatr zerwał 90-metrowy dach budynku mieszkalnego. Poza druhami z OSP Łobudziece interweniowały zastępy straży pożarnej z Zelowa i Bełchatowa. Z kolei w jednym z gospodarstw w Stanisławowie (gm. Szcczerców) piorun wywołał pożar. Szybka interwencja strażaków pozwoliła na skuteczne opanowanie płomieni.
Według danych Komendy Głównej PSP straż pożarna w całym województwie interweniowała blisko sto pięćdziesiąt razy. W przeważającej większości były to wyjazdy związane z silnym wiatrem i opadami deszczu – ponad siedemdziesiąt interwencji. Mundurowi wyjeżdżali też szesnaście razy do miejscowych zagrożeń w transporcie drogowym.