Do zdarzenia doszło 5 listopada, tuż po godzinie 19:00. Do jednego ze sklepów w Sulmierzycach wtargnął zamaskowany mężczyzna, który krzyczał „to jest napad” i grożąc przedmiotem przypominającym broń żądał od ekspedientek wydania pieniędzy. Gdy 22-latek został poinformowany, że ich nie otrzyma zażądał... dwóch butelek wódki. Zgodnie z sugestią napastnika ekspedientka wystawiła na ladę dwie butelki wódki. Napastnik nie był zbyt łapczywy, bo zabrał jedną z nich i uciekł.
- Przed sklepem stała kobieta, która po głosie rozpoznała napastnika i przekazała tą informację policjantom, którzy przybyli na miejsce zdarzenia. Policjanci w trakcie ustalania okoliczności zdarzenia zauważyli, dobrze im znanego 22-letniego mieszkańca Sulmierzyc, który wcześniej został wskazany przez świadka zdarzenia. Widząc policjantów mężczyzna zaczął uciekać, jednak po chwili został zatrzymany. W trakcie zatrzymania policjanci znaleźli przy mężczyźnie plastikowy pistolet na kulki oraz czarną kominiarkę – informuje Marcin Pawełoszek, rzecznik prasowy KPP w Sulmierzycach
Na wniosek wieluńskiej Prokuratury Rejonowej, sąd aresztował podejrzanego na 3 miesiące. 22-letni mieszkaniec Sulmierzyc odpowie za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia za co grozi do 12 lat pozbawienia wolności.