Gdy policjanci z komisariatu w Kamieńsku zapukali do drzwi 27-latka, którego podejrzewali o dokonanie kradzieży, z pewnością nie spodziewali się znaleźć takiej kolekcji. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania mężczyzny funkcjonariusze znaleźli karabinek KBKS, 296 sztuk amunicji oraz liczne trofea myśliwskie. Wśród nich parostki kozłów czy zwierzęce żuchwy. Nie brakowało też łupów pozyskanych ze zwierząt będących pod ścisłą ochroną jak wypchane krogulce, czaszka bobra czy... żywy jastrząb.
To nie był koniec odkryć w domu fana łowiectwa, który okazał się również miłośnikiem archeologii. Znaleziono u niego kolekcję wygrzebanych z ziemi monet i skorodowanej amunicji. Policjanci zaznaczają, że 27-latek nie miał pozwolenia na szukanie przedmiotów zabytkowych.
W trakcie rozmowy z policjantami mężczyzna tłumaczył, że łowiectwo jest jego pasją. Okazało się, że ma wiedzę w zakresie preparowania domowymi sposobami i samodzielnie pozyskiwał części ciała zwierzyny – jak mówił, zazwyczaj martwej.
- Mężczyzna dodał, że jastrzębia złapał w pułapce i zamknął w klatce, ponieważ ten polował na gołębie jego ojca – informuje policjanci z Kamieńska.
Trzeba zaznaczyć, że prawdopodobnie nikt nie dowiedziałby się o działaniach 27-latka, gdyby ten nie zdecydował się na kradzież wartej 1100 zł kamery.
- Wszystko zaczęło się od kradzieży kamery z lasu, która została zgłoszona policjantom 2 czerwca. Wówczas, mundurowi wytypowali 27-latka jako sprawcę tego przestępstwa. Poza myśliwskimi trofeami, w jego mieszkaniu odnaleziono również skradziony sprzęt – dodają policjanci.
Mężczyzna został już doprowadzony do radomszczańskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Za kradzież, nielegalne posiadanie broni oraz inne przestępstwa z ustawy prawie łowieckim i ustawy o ochronie zabytków, 27-latkowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)