Dramatycznego odkrycia dokonano w jednym z domów jednorodzinnych na terenie gminy Lgota Wielka (pow. radomszczański). Policję zawiadomiła zaniepokojona rodzina, która nie mogła się z nimi skontaktować. Mundurowi, aby sforsować zamknięte drzwi, wezwali na miejsce strażaków. Kiedy weszli do środka, niestety spełniły się najgorsze przypuszczenia.
Na miejscu znaleźli dwóch martwych mężczyzn w wieku 30 i 38 lat. Ciała wyniesiono na zewnątrz. Jak informuje rzecznik straży pożarnej, stan zwłok wskazywał, że znalezieni mężczyźni byli martwi już od dłuższego czasu, dlatego postanowiono odstąpić od prób resuscytacji. Okazało się, że w środku budynku unosił się chemiczny zapach, dlatego strażacy musieli pracować w sprzęcie ochronnym.
- Strażacy, którzy zajmowali się ewakuacją tych mężczyzn, pracowali w sprzęcie ochronnym dróg oddechowych. Zabezpieczyli się w taki sposób, ze względu na chemiczny zapach, który unosił się w powietrzu – mówi Marek Jeziorski, rzecznik straży pożarnej w Radomsku.
Na miejscu zjawiło się mobilne laboratorium specjalistycznej grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Łodzi. Funkcjonariusze pobrali próbki substancji, które zostały znalezione na terenie posesji.
- Część tych zbiorników, które sprawdziła grupa chemiczna, zawierały substancje nieznane, trudne do zidentyfikowania. Kolejne działania będzie prowadzić policja – mówi Marek Jeziorski.
Jak informuje rzecznik radomszczańskiej policji, Aneta Wlazłowska, nadzór nad sprawą objęła prokuratura. Ciała mężczyzn, decyzją prokuratora, zostały zabezpieczone w prosektorium do dalszego dochodzenia.
Komentarze (0)