Informacje o ogniu szalejącym w budynku mieszkalnym w miejscowości Wola Malowana w pow. radomszczańskim, ratownicy otrzymali w poniedziałek, 6 grudnia o godzinie 14:39. Już po dojeździe na miejsce, strażacy zastali dramatyczny obraz, pożarem objęty był cały budynek, a przed nim leżało ciało mężczyzny.
- Budynek objęty pożarem, był budynkiem mieszkalnym, przerobionym z gospodarczego. Gdy strażacy dotarli na miejsce, przed domem odnaleźli mężczyznę z licznymi oparzeniami trzeciego stopnia, ten człowiek nie miał funkcji życiowych, a obrażenia były na tyle rozległe, że ratownicy odstąpili od reanimacji — mówi Marek Jeziorski z PSP Radomsko.
Trwająca około godziny akcja gaśnicza nie obyła się bez komplikacji — w jej trakcie w budynku eksplodowały butle z gazem, 3 oraz 11-kilogramowa, której wybuch był tak silny, że jej szczątku wyleciały z budynku. Na szczęście nikt nie odniósł dodatkowych obrażeń.
Po tym jak strażacy poskromili szalejący ogień, weszli do budynku, gdzie odnaleźli drugie, całkowicie zwęglone ciało.
Dokładne przyczyny pożaru nie są w tym momencie znane. Strażacy z PSP w Radomsku jako wstępną przyczynę podają zaprószenie ognia przez osoby znajdujące się w budynku. Pewność będziemy mieli jednak dopiero w momencie, gdy zakończy się prokuratorskie śledztwo.
W akcji, która zakończyła się przed godziną 20:00 brało udział siedem zastępów straży pożarnej.
Komentarze (0)