W tym roku doszło do niespotykanej sytuacji. Stacje benzynowe postanowiły podczas wakacji wprowadzić promocje na paliwo. Zazwyczaj w okresie letnim mogliśmy obserwować wzrost cen. Jednak sytuacja, do której doszło w marcu, kiedy to z dnia na dzień średnia cena litra zwiększyła się o około 2 złote, spowodowała, że kierowcy zaczęli szukać alternatywnych rozwiązań. Część osób przesiadła się na rower, pozostali zaczęli korzystać z komunikacji miejskiej. Inni jako środek transportu, który dowiózł ich na wakacje, wybrali pociąg. Firmy paliwowe postanowiły reagować.
Promocje zostają, spółki prześcigają się w czasie jej trwania
Pod koniec czerwca prezes Orlenu Daniel Obajtek ogłosił, że kierowcy, którzy posiadają aplikację lub kartę lojalnościową zarządzanej przez niego spółki, otrzymają zniżkę na paliwo. Z rabatem można było zatankować maksymalnie po trzy razy w lipcu i w sierpniu, jednorazowo wlewając do baku nie więcej niż 50 litrów paliwa. Promocja obniżyła nasz rachunek maksymalnie o 15 zł. Większy rabat przewidziano dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny - to 40 groszy na litrze, czyli maksymalnie 20 zł na jedno tankowanie, a łącznie 60 złotych miesięcznie.Teraz Orlen poinformował, że przedłuża promocje o dwa tygodnie. Jeszcze do 15 września, na tych samych zasadach co wcześniej, można zatankować dwukrotnie.
Na podobny krok zdecydowała się również spółka Lotos. Prezes Wojciech Weiss tłumaczył, że wprowadzenie rabatów na tankowanie w okresie wakacyjnym miało ułatwić klientom letnie podróże. Teraz poinformowano, że ogólnopolska promocja „Tankuj taniej z programem Navigator -30 gr/ l” będzie kontynuowana również przez cały wrzesień.
Ze względu na duże zainteresowanie akcją, sieć stacji LOTOS wydłuża promocję Rabat dotyczy paliw typu standard oraz premium, z promocji wyłączono LPG. Akcja obejmuje maksymalnie 3 tankowania w miesiącu, nie więcej niż 50 l każde. Koszt każdego kolejnego litra paliwa zatankowanego powyżej 50 l rozliczony zostanie według widocznej na pylonie stawki obowiązującej na stacji paliw, na której realizowana jest transakcja.
Dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny rabat został zwiększony do 38-40 gr/l, w zależności od tego, czy tankujemy paliwa standard czy premium.
Po takiej decyzji konkurencji, nikt raczej nie liczył na inną decyzję stacji BP. Spółka nie określiła jednak, do kiedy przyznawane będę rabaty. W komunikacie poinformowano, że promocja zostaje do odwołania.
Promocja paliwowa pod nazwą "- 30 gr" pozwala klientom z zarejestrowaną kartą lojalnościową Payback płacić o 30 groszy mniej za litr benzyny lub diesla i o 10 groszy mniej za litr LPG. Dla klientów z niezarejestrowaną kartą Payback rabat wynosi 10 groszy za litr, niezależnie od rodzaju tankowanego paliwa.
Tam zatankujesz taniej bez aplikacji
W wakacje tylko jedna stacja zdecydowała się na wprowadzenie promocji, która nie jest ograniczony limitem transakcji, koniecznością posiadania aplikacji mobilnej czy karty lojalnościowej. Mowa tutaj o punktach MOYA, które należą do spółki Anwim. Jak się okazuje, promocja trwa do odwołania i jest skierowana dla każdego, kto zatankuje tam paliwo. Akcja obejmuje benzynę 95, 98, a także olej napędowy standardowy i uszlachetniony ON MOYA Power.Klienci, tankujący na paragon do 60 litrów paliwa, otrzymują 10 gr zniżki na benzynę 95, 98, ON oraz ON MOYA Power. Przy zakupie dowolnej kawy, hot-doga, zapiekanki lub płynu do spryskiwaczy rabat wzrośnie do 20 gr za litr, a gdy klient zdecyduje się zakupić równocześnie minimum dwa wymienione artykuły, zniżka wyniesie aż 30 gr na każdym litrze paliwa. Rabatu nie otrzymają klienci, którzy dokonują płatności za pomocą kart flotowych oraz przelewem, dokonujących zakupu na dokument WZ lub tankujących jednorazowo więcej niż 60 litrów paliwa.
Anwim posiada ok. 400 stacji paliw w całej Polsce.
Komentarze (0)