reklama
reklama

Ledwo żywe zwierzę na przejmującym filmie. Wójt zabiera głos w sprawie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Ledwo żywe zwierzę na przejmującym filmie. Wójt zabiera głos w sprawie - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Dramat czworonogów w gminie Rusiec. Członkowie Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt interweniowali na terenie miejscowej oczyszczalni ścieków, gdzie ich zdaniem, działać miała nielegalna "przechowalnia" dla zwierząt. Kiedy przybyli na miejsce nie mogli uwierzyć w to co zobaczyli. Złożono już zawiadomienie do prokuratury. Co na to władze gminy?
reklama

O sytuacji w gminie Rusiec zrobiło się już głośno w całej Polsce. Wszystko za sprawą interwencji Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwięrząt, który zawiadomili mieszkańcy. Inspektorzy pojawili się na terenie miejscowej oczyszczalni ścieków. Jak przekazali, to co zastali na miejscu okazało się koszmarem. Zastali wygłodzone zwierzęta, puste miski, a wokół odór fekaliów w wiadrach. 

Dramatyczne nagrania z wizyty w Ruścu

Członkowie DIOZ swoją wizytę nagrali i opublikowali w mediach społecznościowych. Na szokujących nagraniach widać, jak wyciągają z budy psa tak wyczerpanego, że ten nie ma siły ustać na własnych nogach. Czworonóg był tak wychudzony, że spod skołtunionej odchodami sierści wystawały żebra. Według DIOZ za dramat zwierząt odpowiadają władze gminy.

- Dostaliśmy kolejne zgłoszenie od ludzi, którzy byli zaniepokojeni losem zwierząt na terenie oczyszczalni gminy Rusiec, która postanowiła umieścić tam bezdomne zwierzęta, zamiast dostarczyć je do schroniska – relacjonował na instagramie Konrad Kuźmiński, prezes DIOZ. - Żaden pies nie ma wody, karmy. Tutaj mamy pieska, który umiera. Odbieramy te gminne zwierzęta, za które płacą podatnicy. Zwierzęta konają w głodzie z żebrami na wierzchu, bez jedzenia i wody. Włodarze muszą odpowiedzieć karnie za to, co tutaj wyczyniają – dodał.

Podczas interwencji, inspektorzy powołując się na art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt, odebrali wszystkie czworonogi z gminnej przechowalni, zlokalizowanej na terenie oczyszczalni ścieków. 

Fekalia na wiecu. "To prowokacja polityczna"

Wizyta inspektorów DIOZ zbiegła się z wiecem wyborczym, który w tym samym czasie trwał w pobliskiej remizie. Do środka wniesiono psie odchody w wiaderkach oraz puste miski. Wszystko uwieczniono na nagraniu.

- Dzisiaj u was konają zwierzęta, jesteście oprawcami! To są miski na wodę dla zwierząt, które trzymacie nielegalnie na terenie oczyszczalni ścieków (…) miski, które nie widziały od lat wody. Zostawiamy tutaj fekalia tych zwierząt, żebyście pamiętali, jaki dramat żeście im zgotowali – słyszymy na nagraniu słowa wypowiedziane przez jednego z członków DIOZ. 

Inspektorzy DIOZ następnego dnia odwiedzili urząd, aby spotkać się z wójtem, i zapytać, czy zapłaci za leczenie zwierząt. Wszystko zrelacjonowali na instagramie. Włodarz gminy w rozmowie z DIOZ stwierdził, że akcja zabrania psów była prowokacją polityczną.

- Chcemy odzyskać psy, które żeście bezpodstawnie zabrali. My o takich rzeczach, które pan twierdzi, nie wiedzieliśmy. Dla mnie jest to prowokacja polityczna – stwierdził wójt Ruśca na nagraniu DIOZ.

Prezes DIOZ zapytał wójta o konającego psa. Ten stwierdził, że zwierzę zostało podrzucone.

Wójt broni się i mówi o... "psach stróżujących"

O komentarz poprosiliśmy wójta Damiana Szczytowskiego. Jak odnosi się do całej sprawy? 

- Prowadzimy wstępne dochodzenie wewnętrzne, bo nie zgadza nam się ilość tych piesków, jakie wywieziono – mówi Damian Szczytowski, wójt gminy Rusiec.

Jaką wersję wydarzeń przedstawia wójt? Ten twierdzi, że według jego wiedzy, jeszcze w piątek na terenie przy oczyszczalni ścieków były cztery psy, które jak zaznacza wójt, „tam stróżują” i nie są psami oddawanymi do schroniska. Piąty pies, który przebywał na skontrolowanym terenie, był czworonogiem, który został odłowiony w piątek, 22 marca i miał zostać przekazany do schroniska. DIOZ natomiast przekazał w zawiadomieniu, że odebrano łącznie 6 psów. 

Wójt tłumaczy, że miejsce odwiedzone przez inspektorów DIOZ, służy tylko do chwilowego (nie dłużej niż 24 h) opiekowania się psami do chwili odbioru przez schronisko w Lututowie, z którym gmina ma podpisaną umowę. Włodarz gminy wyjaśnia, że ma to miejsce w sytuacji, gdy "mieszkańcy natarczywie proszą o natychmiastowe zabezpieczenie psa chodzącego po ulicy". Jak zaznacza, w większości przypadków zajmuje się tym schronisko. Wójt ma zastrzeżenia do sposobu przeprowadzenia samej interwencji.

- Jeśli jakakolwiek instytucja miała donos, że coś jest nie tak, czy że psy są źle traktowane, powinna zgłosić się do gminy albo przyjechać na interwencję z policją, nie jest to wszystko przeprowadzone prawidłowo – uważa wójt.

Jak odnosi się do zarzutów o fatalne warunki w kojcach i zagłodzone psy?

- Nie zgadzam się z tym. Zaproponowałem, aby oddano nam psy i żebyśmy mogli je oddać do schroniska, z którym mamy podpisaną umowę i zrobić badania, to nam odmówiono – mówi Damian Szczytowski.

Dodaje też, że miejsce w którym przetrzymywano psy, było kontrolowane przez weterynarza w lutym lub marcu ubiegłego roku.

- Psy miały zapewnioną ciepłą budę, wodę, jedzenie i przebywały w dobrym otoczeniu – mówi Damian Szczytowski.

Jak dodaje, w ub. roku gmina przeznaczyła ok. 150 tys. zł na program ochrony zwierząt w gminie. W tej chwili w schronisku w Lututowie przebywa 17 czworonogów z gminy Rusiec, za które płaci samorząd.

- To nie jest tak, że my uciekamy od jakichkolwiek kosztów – zapewnia wójt Szczytowski.

Zawiadomienie do prokuraury

DIOZ złożył już zawiadomienie do prokuratury. Sprawą zainteresowała się już adwokatka Katarzyna Topczewska, znana z występowania w wielu sprawach dotyczących praw zwierząt. 

- Zgodnie z przepisami prawa nie ma czegoś takiego jak przechowalnia zwierząt. Gmina ma bezwzględny obowiązek umieszczenia każdego odłowionego z jej terenu psa w schronisku dla zwierząt - informuje Katarzyna Topczewska na swoim profilu na Instagramie.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama